Miedziany sygnet  

Posted by Noire in ,

Podobno zawsze musi być ten pierwszy raz. Przykładowo - pierwszy zrobiony pierścień.
Wzór bardzo ładny i mogłoby się wydawać prościutki ale ... no właśnie, to już całkiem inna historia.
Nigdy nie sądziłam, że tak mała rzecz zajmie tyle czasu, co gorsza przy końcowym wykuwaniu wzoru zdarzyło się małe omsknięcie młotka i ... przemilczę słowa które wtedy popłynęły z moich ust.
W końcu za drugim podejściem powstał pierścień - miedziany, kuty z pełnej sztabki a nie z jakiejś blaszki czy rurki, łączenie lutowane, polerowany na lustro.
Wyszedł cudnie, jednak sygnety raczej nie będą gościć u mnie zbyt często.


Wyświetlanie pierścień 2.jpg
Oryginał
Miedziany sygnet

Miedziany sygnet