Chwalipięta na dziko  

Posted by Noire in ,

Tym razem troszkę inny klimat
Po pierwsze - po wielu próbach i kombinacjach (szczególnie ze zdjęciami) udało mi się stworzyć drugi bloog - od razu zaznaczę absolutnie nie średniowieczny (ale w końcu nie samą historią człowiek żyje). Jeżeli ktoś ma ochotę odwiedzić to serdecznie zapraszam http://manufakturanoire.blogspot.com/.


Po drugie - miałam ostatnio ogromną przyjemność zakosztować kulinarnej rozkoszy podniebienia i byłabym okropna zostawiając tą informację tylko dla siebie.
Wyobraźcie sobie ogromny kawałek wspaniałego, soczystego, grillowanego, siekanego mięska z grzybowym sosem (z prawdziwych grzybków a nie podróbek w postaci pieczarek), do tego duszona cebulka i troszkę zieleniny, a wszystko w pysznej bułeczce. Mniam. A do tego na domiar rozkoszy wyobraźcie sobie, że to mięsko to 100% dzika.
Jeżeli ktoś będzie we Wrocławiu w okolicach Rynku i chciałby zakosztować odrobinę takich rozkoszy to zapraszam do Sztrass Burgera. Smacznego :)

This entry was posted on 29 września 2013 at niedziela, września 29, 2013 and is filed under , . You can follow any responses to this entry through the comments feed .

0 komentarze

Prześlij komentarz